Poznański Ostrów Tumski staje się coraz bardziej atrakcyjny turystycznie. Sporo ludzi odwiedza nowy rezerwat archeologiczny Geniusz loci, a chyba wszyscy Poznaniacy z niecierpliwością wypatrują bliskiego już otwarcia Bramy Poznania ICHOT.
Cały czas jednak urokliwe uliczki wyspy pozostają pustawe, wymarzone na refleksyjny spacer. Warto wtedy zajrzeć również do trochę niedocenianego Muzeum Archidiecezjalnego. W murach pierwszej w Polsce uczelni humanistycznej, kryje się sporo ciekawostek, nie tylko sakralnych.
Wystawę, którą poleca nasz Ziemek otwarto w lutym i będzie ją można oglądać tylko do kwietnia. Starano się pokazać dzieje starej – nieistniejącej już – największej świątyni Poznania, jej rozproszone skarby i ciągłość parafii trwającej w kościele pojezuickim.
O starej farze Ziemek opowiada na rodzinnych wycieczkach…
Na wystawę zabrał nas i swoich żywiołowych towarzyszy. Centralne miejsce zajmuje spora makieta kościoła…
Są ryciny, obrazy, stare szaty, księgi i niezwykłej urody naczynia liturgiczne.
Panu Kropli najbardziej przypadł do gustu relikwiarz św. Jana Nepomucena, chroniącego przed powodziami…
…a Płomykowi obraz z patronem strażaków – św. Florianem…
Wszystkim spodobał się lichtarz ufundowany przez cech rzeźników, choć…dobrze, że nie było z nami koziołków;)
To już zdjęcia z części pokazującej historię nowej parafii farnej…
W tradycyjnych procesjach znaczące miejsce zajmowały oczywiście nasze poznańskie bamberki…
Ziemkowi zabrakło jednak kilku rzeczy. Ciekawie byłoby zobaczyć zdjęcia z prowadzonych na placu kolegiackim wykopalisk i warto byłoby pokazać historię farnych dzwonów. Jeden z nich zawisł przecież na pobliskiej wieży katedralnej…
…a o szczątki innego można się prawie potknąć. Na szczęście Ziemek skutecznie go promuje 🙂
/
Komentarze