Dziś otrzymałam kolejną wakacyjną korespondencję od mojej siostry: Lato w pełni, więc w ogródku warzywnym pojawiają się coraz to nowe warzywa. Dzisiaj postanowiłyśmy z dziewczynami, że zbierzemy magiczną fasolę, która zmienia kolor. Najpierw zerwałyśmy z krzaczków fioletowe strączki, by później wrzucić je do garnka. Następnie, za pomocą elektrycznej różdżki, doprowadziłyśmy fioletową fasolkę do wrzenia, by po chwili wyjąć ją zupełnie zieloną. Po dawce magii przyszedł czas na szczyptę słodyczy. Tuż po śniadaniu starsza z dziewczynek zupełnie sama zabrała…
Dużą część swojego dzieciństwa, spędziłyśmy z siostrą w ogromnym ogrodzie babci. Mieliśmy też jednak jeszcze jeden ogródek, niedaleko naszej kamienicy, usytuowanej przy ruchliwej ulicy Poznania. Właśnie dlatego, rodzice, tuż przed moimi narodzinami nabyli małą działkę w kompleksie Pracowniczych Ogrodów Działkowych „Bielniki”. Ogródki, bardziej niż wypoczynkowi, służyły wtedy zaopatrzeniu gospodarstw domowych w warzywa i owoce, które później przerabialiśmy na soki, dżemy i kompoty. Działki, moi rodzice nie mają już od dawna, ale ogródki wciąż istnieją, choć osaczane są coraz bardziej przez…
Zapach kwiatów lawendy dość długo towarzyszył nam podczas wypoczynku na tarasie i zabaw na drabince. Wiedziałam jednak, że kwiaty należy ściąć by młode krzaczki zyskały ładny pokrój. Na szczęście życie lawendowych kwiatów i ich kojący aromat możemy na jakiś czas zachować, ukrywając go w zapachowych woreczkach. Łatwy dla dzieci sposób na ich wykonanie znajdziemy w książce „Ogród warzywny”. My wykonałyśmy trochę inne woreczki, wykorzystując nowo opanowaną przez moją starszą córkę, sztukę haftu krzyżykowego:) Najpierw ścięłyśmy wszystkie kwiaty… …które zebrane…
Na naszym ogrodowym murku skalnym rozrastają się rojniki. To niesamowite jak te małe, ale silne roślinki potrafią znaleźć dla siebie miejsce w najwęższej nawet szczelinie między kamieniami. Ostatnio pracowałam trochę przy poszerzaniu naszego skalniaka i część roślinek trzeba było przesadzić. Pomyślałam, że część małych rojników może zostać wykorzystana przez moją córkę do stworzenia własnego skalniaczka. Postanowiłyśmy wykorzystać do tego celu jedną z pozostałych jeszcze po budowie płotu, cegieł „dziurawek”. Kiedy podniosłyśmy pierwszą, z leżących na stercie cegieł, okazało…
W naszym ogrodzie rośnie kilka krzaczków poziomek. Dziewczynki posadziły je w zeszłym roku i już drugi sezon cieszą się ze wspaniałych zbiorów. Poziomki owocują bardzo długo, nawet do listopada i ich jagody stanowią atrakcyjną przekąskę podczas zabaw w ogrodzie. Każde dziecko można posadzić je nawet w doniczce na balkonie, a kiedy zbierze owoce, zrobić z pomocą mamy, poziomkową tartę. Nam pomagała jeszcze Cecylka Knedelek. Oto jej przepis: Na początek należy zebrać poziomki… Dziewczynki bardzo lubią naszą foremkę do tarty……
Mamy kilka dni na wspólny pobyt w domu. Niedługo starsza córka wyjeżdża na kolonie. Taki czas powtórzy się jeszcze na początku sierpnia. Nie chodzę do pracy, dużo czytamy, spacerujemy, urządzamy niedalekie wycieczki, suszymy lawendę i haftujemy zapachowe woreczki, zrywamy porzeczki i poziomki, upiekłyśmy tartę i ugotowałyśmy tematyczną zupę ogórkową, a upalne chwile wykorzystujemy na kąpiele w naszym ogrodowym basenie i wspólne bujanie się w hamaku. Stąd jest najlepszy widok na niebo!…
Posiadacze ogródków nie cieszą się zazwyczaj z wizyt, obgryzających liście, ślimaków. Tak więc dwaj przedstawiciele tych sympatycznych zwierzaków, sunący niedawno przez naszą działkę, musieli zdziwić się niemało entuzjastycznym powitaniem jakie ich tu spotkało. Dostali się co prawda natychmiast do niewoli, ale myślę, że całkiem komfortowo spędzili u nas kilka dni. Moja młodsza córka przygotowała dla nich dwa wiaderka, wyłożone trawą i kwiatkami. Ślimaki polewane były wodą by nie wyschły, wyprowadzane na spacer… …zapraszane na smakołyki… …i namawiane…
Dziś, na graniczącej z naszym ogrodem, niezamieszkanej działce kosiliśmy trawę, która przerastała przez płot. Wśród chaszczy odkryliśmy małe, niedawno urodzone kotki. Ukryte były w wymoszczonej trawą niecce, przykryte gałęziami, niesamowicie dobrze schowane. Jeszcze nie wydawały żadnych odgłosów, więc cud, że je zauważyliśmy. Małe, pasiaste kłębuszki, oglądaliśmy z pewnej odległości by ich nie niepokoić. Trudno nam było je policzyć, ale były chyba trzy. Baliśmy się, że zostały porzucone, jednak w pobliżu pojawiła się ich czarna mama. Odeszliśmy więc szybko,…
Nie wiem czy istnieje na świecie kwiat, o większej niż tulipan ilości odmian. Do tej pory wyhodowano ich kilka tysięcy rodzajów, w najrozmaitszych kształtach i kolorach. W XVII wieku, kiedy mania hodowli tulipanów ogarnęła Europę, kwiaty te mogły decydować o statusie majątkowym całych rodzin. Były źródłem niespodziewanych fortun i wielkich bankructw. Dzięki giełdowym spekulacjom, ceny niektórych cebulek kwiatowych osiągały niebotyczne rozmiary, płacono również ogromne kwoty za niszczenie tulipanów konkurencyjnych hodowców. To oczywiście awanturnicze czasy płaszcza i szpady, malowniczo opisane…
W naszym ogrodzie nie mamy jeszcze niestety tylu krokusów, ile widać na tej, ozdobionej przez moją córkę pocztówce. Rośnie ich jednak dużo, a każdego dnia rozkwitają nowe. Tej wiosny zakwitły w naszym ogrodzie po raz pierwszy. Kwiatowe cebulki sadziłyśmy jesienią i długo, całą zimę musiałyśmy czekać na efekty naszej pracy. Dzieci widzą jednak, że warto było popracować, by teraz wiosną cieszyć się kwiatami. Zakwitły nam nawet krokusy jesienne, które powinny kwitnąć w październiku! By jeszcze bardziej zachęcić wiosnę…