Pomysł na upieczenie drożdżowych misi, zaczerpnęłyśmy z ostatniego numeru pisma „Miś”.…
Wbrew wszelkim logicznym argumentom o niepraktyczności takiego przedsięwzięcia, uwielbiam gotować i przygotowywać różne potrawy razem z dziećmi. Wybieramy zazwyczaj dania, wg prostych przepisów, które zawsze się udają, a nawet jeśli nie przypominają oryginału, to i tak są dobre:) Zawsze jest nam bardzo wesoło w kuchni; lubimy też, kiedy towarzyszą nam wtedy jakieś ciekawe, znane z historii czy z literatury postaci. Ostatnio był to Kubuś Puchatek.…
Kiedy jako mała dziewczynka, przychodziłam z rodzicami lub szkolnymi kolegami do poznańskiego Muzeum Narodowego, największą atrakcją było dla nas zakładanie ogromnych muzealnych kapci i ślizganie się w nich na posadzkach galerii. Robiliśmy to oczywiście ukradkiem, bo powaga sal i wszechobecnych strażników, działała onieśmielająco.…
Dawno, dawno temu żyli na świecie mąż i żona, oczekujący urodzenia dziecka. Okno ich domku wychodziło na przepiękny ogród czarownicy i gdy któregoś dnia, żona ujrzała w nim, rosnącą bujnie roszpunkę, zapragnęła ze wszystkich sił ją skosztować. Oboje wiedzieli jak niebezpieczne jest wejście do ogrodu, ale mimo to dwukrotnie udało się mężowi przynieść żonie zielone listki. Jej apetyt wzmagał się i mąż po raz trzeci zakradł się do ogrodu. Tym razem czarownica już na niego czekała i w zamian za…
Ubierając wczoraj z dziećmi choinkę, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że bardzo namacalnie, znów stykamy się z historią dzieciństwa. Dzieciństwa naszych dziadków, rodziców i wreszcie nas samych. Nawet niezgrabny, papierowy łańcuch, krzywo wycięty przez moją trzyletnią córkę stał już teraz dla niej – pięciolatki – wspomnieniem dzieciństwa.…
Nie chciałabym, by składanie świątecznych życzeń, kojarzyło się moim dzieciom z przesyłanymi sms-em rymowankami. Dostajemy ich mnóstwo, powielanych wielokrotnie, anonimowych. Choć myślę, że ich nadawcy rzeczywiście życzą nam jak najlepiej, to sms-owe pozdrowienia nie mogą równać się prawdziwej, świątecznej kartce.…
Dla mnie, podobnie jak dla dzieci z Bullerbyn, święta zaczynają się wraz z pieczeniem pierników. Rozcierając w żeliwnym moździerzu przyprawy, kolejny raz czytamy opis przygotowań świątecznych w mojej ulubionej dziecięcej książce. Moje córki, już jako niemowlęta, towarzyszyły mi w tym przyjemnym wydarzeniu, więc pewnie – zgodnie z „efektem Prousta” – zapach pierników będzie już zawsze obecny w ich wspomnieniach z dzieciństwa.…
Większość rodziców zapewne spotkała się kiedyś z sytuacją pozornego lub rzeczywistego zagrożenia zdrowia, a nawet życia swojego dziecka. O taką sytuację jest nietrudno. Zakrztuszenie się jedzeniem, utrata przytomności, groźne użądlenie, wypadek samochodowy – to zdarzenia, które budzą w nas przerażenie, zwłaszcza jeśli wyobrazimy sobie, że mogłyby dotyczyć naszego dziecka.…