Zanim obejrzę film, wolę wcześniej przeczytać książkę na podstawie której powstał. Jeśli podstawą opowieści jest prawdziwa historia, w książce zazwyczaj znajdziemy jej pełniejszą, prawdziwszą wersję. W słowie pisanym łatwiej szukać mi sensu i zrozumienia całości. Tak naprawdę niektóre rzeczy trudno jednak jest zrozumieć, niezależnie od tego ile słów użyto by do ich wyjaśnienia. Do takich właśnie należy „Biegnij chłopcze, biegnij”, historia ocalenia kilkuletniego żydowskiego chłopca Srulika – Jurka. Jego odyseja jest niezwykła, ale zadziwia mnie jeszcze coś innego. To, jak…
Mirosława Hermaszewskiego znamy w Polsce wszyscy. Z historią jego życia nieodłącznie kojarzą nam się kosmiczne wyprawy, ale to nie one są dla mnie najbardziej niezwykłe w jego biografii. Czy znacie historię jego dzieciństwa? W autobiograficzne książce „Ciężar nieważkości. Opowieść pilota-kosmonauty”, Hermaszewski poświęca swym najwcześniejszym latom zaledwie 10 stron. Wracałam do nich wielokrotnie. Z niedowierzaniem, przerażeniem, ale i z fascynacją niepowtarzalnością i nieprzewidywalnością losu, a może przeznaczeniem, którego nie sposób zniszczyć. „Los i przeznaczenie” – taki właśnie tytuł nosi pierwszy rozdział…
Ciepły, długi wieczór, wakacje…Wiele lat temu oznaczałyby kolonijną grę w dwa ognie, ogródkowe zbiory pomidorów u babci lub głośne zabawy na podwórku. Czy naprawdę chciałam być kiedyś dorosła i spędzać letnie miesiące w pracy? Na kolonie wysłałam już własne dzieci, ogrodu babci nie ma, ale w naszym ogródku założyliśmy warzywniki, jedynie z zabawami podwórkowymi jest pewien problem. Kiedyś bawiliśmy się tak wszyscy – kapsle, skakanie w gumę, gra w korale, w piłkę, w kometkę, „gonito”, trzepak, a u nas nawet…
Dla Poznaniaków odzyskanie niepodległości wiąże się grudniowym wybuchem Powstania Wielkopolskiego. Być może dlatego, 11 listopada mniej jest u nas akcentów narodowych, a więcej celebrowania dnia Świętego Marcina. W naszej rodzinie, w tym dniu wywieszamy flagę państwową, opowiadamy dzieciom rodzinne historie i zajadamy się rogalami świętomarcińskimi. Czasami rano jedziemy na Plac Wolności by obejrzeć ułanów i posłuchać wystrzałów armatnich, a czasami po południu na ulicę Święty Marcin przyjrzeć się korowodowi.…
Lubicie podróżować, zwiedzać dalekie kraje, poznawać ich mieszkańców, sposób życia? Lubicie książki podróżnicze? Wspomnienia nieustraszonych wędrowców obserwujących refleksyjnie świat i ludzi? Szlak, który przemierzył Wiesław Adamczyk, autor i jeden z bohaterów książki „Kiedy Bóg odwrócił wzrok”, biegł przez Polskę, Rosję, Iran, Irak, Liban, Syrię, Palestynę, Egipt, Wielką Brytanię do Stanów Zjednoczonych Brzmi zachęcająco, prawda? A jednak niewielu opowiadało i niewielu chciało słuchać o tej wędrówce. Z tych którzy wędrowali, setek tysięcy deportowanych z Polski – głównie kobiet i dzieci –…
Dziecięce skarby z kaczorskich lasów
30 lipca 2012Ostatni weekend spędziliśmy w otoczonej lasami wiosce Kaczory, niedaleko Piły. Dla mojego męża i jego brata, którzy nas tam zabrali, była to podróż sentymentalna do czasów ich dzieciństwa. Spędzali tam z rodzicami każde wakacje, a dodatkowo wiele razy jeździli na kolonie w pobliskiej osadzie Żabostowo.…
Wraz ze świadectwem szkolnym, Zosia przyniosła do domu, kolejny numer klasowego dwumiesięcznika „Dzieciaki z klasą”. Pisałam już o nim przy okazji wydania pierwszego numeru, którego okładkę zdobił rysunek Zosi. Bardzo podoba mi się pomysł wydawania tej gazetki. Dzieci regularnie angażują się w jej tworzenie, mając okazję podsumować klasowe wydarzenia, pochwalić się swoimi osiągnięciami, nabyć nowe umiejętności, których wymaga choćby sprawne przeprowadzenie wywiadu ze szkolną panią pielęgniarką, czy wymyślenie krzyżówki. Na okładkę trafia zawsze tematyczny rysunek, wybrany przez dzieci w tajnym…
Czy zwróciliście uwagę, w ilu baśniach przewija się motyw obuwniczy? “Kopciuszek”, “Kot w Butach”, “Siedmiomilowe Buty”, andersenowskie „Kalosze szczęścia” i „Czerwone trzewiczki”. Buty to przedmiot magiczny. Baśniowym bohaterom przydawał siły i indywidualności, dzięki którym mierzyli się oni z przeciwnościami losu, choć niestety, nie zawsze atrybuty te były właściwie wykorzystywane. To moje ulubione „obuwnicze” ilustracje: „Kopciuszek” i „Kot w Butach” Janusza Grabiańskiego… …i wyświetlana z rzutnika – stara bajka „Siedmiomilowe Buty”. Jak strasznie bałam się tych dwóch slajdów…