Kiedy jako mała dziewczynka, przychodziłam z rodzicami lub szkolnymi kolegami do poznańskiego Muzeum Narodowego, największą atrakcją było dla nas zakładanie ogromnych muzealnych kapci i ślizganie się w nich na posadzkach galerii. Robiliśmy to oczywiście ukradkiem, bo powaga sal i wszechobecnych strażników, działała onieśmielająco.…
Wczoraj powrócił do nas na chwilę bożonarodzeniowy nastrój. Wszystko za sprawą baletowej opowieści wigilijnej „Dziadek do Orzechów”. Jej czar potęguje się właśnie zimą, kiedy zziębnięte dzieci zasiadają na widowni, a na scenie trwają przygotowania do Wigilii i zapalają się świeczki na ogromnej choince. Urok „Dziadka do Orzechów” tkwi oczywiście w muzyce, w sztuce baletu, choreografii, ale też w dużej mierze w scenografii. Ta, którą możemy oglądać w poznańskim Teatrze Wielkim, podkreśla baśniowy nastrój. Gra świateł, wirujące płatki śniegu i kwiatów,…