Od września Rozalka uczy się rysunku i malarstwa. W każdy piątek, późnym wieczorem jeździmy do poznańskiej Pracowni Sztuka Puka na zajęcia Akademii Obrazu.
Młodzież bardzo ciężko pracuje, ale jest zachwycona. Spójrzcie choćby na program kursu…
Pozostaje żałować, że dzieci nie uczą się tego wszystkiego w szkołach. W drugiej klasie gimnazjum, w której jest Rozalia, nie ma wcale plastyki, a większość jej szkolnych kolegów nie lubi już rysować. Zastanawiam się, w którym momencie wygasa plastyczny entuzjazm wszystkich przecież przedszkolaków.
Bardzo lubimy piątkowe wizyty w zabytkowej kamienicy, w której mieści się Sztuka Puka. Powoli niknie gdzieś cały tygodniowy pośpiech… Już w drodze słuchamy w aucie świetnej audycji w radiowej Dwójce, którą przy tej okazji odkryłam. Włączcie radio w piątek o 17:30 i koniecznie posłuchajcie Drogi przez mąkę! W czasie zajęć mam okazję porozmawiać z koleżanką i pospacerować ulicami Łazarza lub poczytać książkę. Czasami Rozalkę odwozi jej tata, który niedaleko uczy się grać na perkusji:) Same kursantki też w końcu zapominają o szkolnych zadaniach domowych i próbują tworzyć, słuchając przy tym ciekawych opowieści i oglądając albumy. Zdecydowanie widać jak taka nauka potęguje zainteresowanie sztuką, chęć wyjścia do muzeum, sięgnięcia po album z malarstwem.
A tuż przed Świętami Bożego Narodzenia wzięliśmy udział w wernisażu…
Dzieci wybrały też prace, które oprawione, stały się świątecznymi prezentami dla najbliższych…
Komentarze
wspaniałe prace!
Świetny wernisaż! A pomysł z obrazkami jako prezent rewelacyjny. W ogóle widać, że dzieciaki nieźle sobie radzą, a różnorodność technik wykorzystywanych podczas zajęć na pewno sprawia, że nie nudzą się – inaczej wygląda przecież ta sama martwa natura raz narysowana ołówkiem, innym razem namalowana akwarelami:-)
Masz rację z tym wygasaniem zainteresowania rysowaniem. Myślę, że problem w tym, że nie ma komu nad tym pracować, rozwijać, “dorzucać do ognia”. Cała nadzieja w domu i w podtrzmywaniu, rozwijaniu zainteresowań przez uczestnuctwo w różnych zajęciach itd.
Pozdrawiam, a za oknem wraca zima:)
Wasza codzienność jest taka niecodzienna!! Coś wspaniałego!
Dziękujemy za miłe słowa:)
Serdecznie dziękujemy za fotoreportaż. Bardzo lubimy piątkowe późne popołudnia – nie tylko ze względu na zdolnych uczestników Akademii i atmosferę ciężkiej twórczej pracy, ale również ze względu na przemiłych rodziców, którzy przyjeżdżają tu ze swoimi pociechami :).
Zapraszamy chętnych od nowego semestru!
Wspaniałe prace, miło się ogląda 🙂