„A tam na placu najsprytniejsi chłopcy przywiązywali często swoje saneczki do chłopskiego wozu i jechali sobie kawał drogi za nim. Było bardzo wesoło. Gdy tak w najlepsze się bawili, nadjechały duże sanie. Calusieńkie pomalowane były na biało i siedział w nich ktoś otulony w białe futro i w białej futrzanej czapce; sanie dwukrotnie objechały plac, a Kaj błyskawicznie przywiązał do nich swoje saneczki, i już jechał za nimi (…) jego mały pojazd był na uwięzi i pędził z szybkością…
Nie wszystkie psy wiodą tak szczęśliwy żywot jak husky, które poznaliśmy przy okazji naszej przygody z psim zaprzęgiem. Syberiada Kilka z tych psów trafiło do stada, oddanych przez ludzi, którzy nie potrafili lub nie chcieli już dłużej się nimi zajmować. Wiele psów, zwłaszcza tych nierasowych, porzuca się bez jakiejkolwiek odpowiedzialności społecznej, bez żadnej troski o ich dalszy los. To one są najczęściej „pensjonariuszami” schronisk dla zwierząt, które mimo finansowych trudności starają się im zapewnić pełną miskę i ciepły…