Świąteczna pogoda nie sprzyjała powstaniu planowanych lodowych rzeźb, które dziewczynki, zainspirowane dziełami wystawionymi na poznańskim Starym Rynku, chciały wykonać;) Młodsza, zamroziła nawet potajemnie bryłki lodu w zamrażalniku, ale na szczęście odkryłam je zanim zdążyła zabrać się za „rzeźbienie” nożem. No cóż, nawet śniegowy bałwan nie mógł w święta zastąpić lodowych rzeźb, skoro zabrakło w naturze podstawowego budulca. Sztuka land artu, zaistniała w naszym ogródku tylko w postaci zbudowanego z kamieni Dziobaka;) Z uroków zimy, możemy na szczęście korzystać na…
Muzyka z „Dziadka do Orzechów”, od czasu gdy dzieci obejrzały baletowe przedstawienie w Poznaniu, intensywniej towarzyszy naszemu życiu. Ostatnio, mieliśmy również okazję spotkać mnóstwo prawdziwych, drewnianych figurek dziadka do orzechów. Taką figurkę można kupić, jako pamiątkę z Norymbergii, miasta w którym rozgrywa się akcja opowieści Hoffmann’a.…
Wczoraj powrócił do nas na chwilę bożonarodzeniowy nastrój. Wszystko za sprawą baletowej opowieści wigilijnej „Dziadek do Orzechów”. Jej czar potęguje się właśnie zimą, kiedy zziębnięte dzieci zasiadają na widowni, a na scenie trwają przygotowania do Wigilii i zapalają się świeczki na ogromnej choince. Urok „Dziadka do Orzechów” tkwi oczywiście w muzyce, w sztuce baletu, choreografii, ale też w dużej mierze w scenografii. Ta, którą możemy oglądać w poznańskim Teatrze Wielkim, podkreśla baśniowy nastrój. Gra świateł, wirujące płatki śniegu i kwiatów,…