Dużą część swojego dzieciństwa, spędziłyśmy z siostrą w ogromnym ogrodzie babci. Mieliśmy też jednak jeszcze jeden ogródek, niedaleko naszej kamienicy, usytuowanej przy ruchliwej ulicy Poznania. Właśnie dlatego, rodzice, tuż przed moimi narodzinami nabyli małą działkę w kompleksie Pracowniczych Ogrodów Działkowych „Bielniki”. Ogródki, bardziej niż wypoczynkowi, służyły wtedy zaopatrzeniu gospodarstw domowych w warzywa i owoce, które później przerabialiśmy na soki, dżemy i kompoty. Działki, moi rodzice nie mają już od dawna, ale ogródki wciąż istnieją, choć osaczane są coraz bardziej przez…
Zapach kwiatów lawendy dość długo towarzyszył nam podczas wypoczynku na tarasie i zabaw na drabince. Wiedziałam jednak, że kwiaty należy ściąć by młode krzaczki zyskały ładny pokrój. Na szczęście życie lawendowych kwiatów i ich kojący aromat możemy na jakiś czas zachować, ukrywając go w zapachowych woreczkach. Łatwy dla dzieci sposób na ich wykonanie znajdziemy w książce „Ogród warzywny”. My wykonałyśmy trochę inne woreczki, wykorzystując nowo opanowaną przez moją starszą córkę, sztukę haftu krzyżykowego:) Najpierw ścięłyśmy wszystkie kwiaty… …które zebrane…
Pewne sprawy wydają się naszym dzieciom oczywiste. Jedzą kiedy są głodne, śpią we własnym łóżku, chodzą do szkoły, wyjeżdżają na wakacje…Można by długo wymieniać rzeczy które posiadają i których pragną. Chciałabym by potrafiły je docenić, cieszyć się z miejsca i czasu w którym przyszło im żyć i wiedziały, że wolność i bezpieczeństwo nie są udziałem wszystkich dzieci na świecie, tych żyjących na ziemi teraz i tych, które były tu przed nami. Dziś rozmawiałyśmy o Powstaniu Warszawskim. Czytałyśmy wspomnienia, których…
„Czarny domek”, powieść, którą napisał czeski pisarz Stanislav Komarek, to historia kilku pokoleń rodziny żyjącej w prowincjonalnym miasteczku Błotnica Kropaczowska. Nazwa miasteczka nie jest istotna, bo tak naprawdę każde miejsce jest pewną prowincją życia, które toczy się w tym samym czasie również gdzie indziej. Prowincjonalność wolę odnosić do mentalności, ale jeśli już osadzamy ten termin w przestrzeni to nie zapominajmy, że w równym stopniu dotyczy on też czasu. Jeśli szukając zrozumienia ludzkich postaw, nie ruszymy w podróż historyczną, to…
Na naszym ogrodowym murku skalnym rozrastają się rojniki. To niesamowite jak te małe, ale silne roślinki potrafią znaleźć dla siebie miejsce w najwęższej nawet szczelinie między kamieniami. Ostatnio pracowałam trochę przy poszerzaniu naszego skalniaka i część roślinek trzeba było przesadzić. Pomyślałam, że część małych rojników może zostać wykorzystana przez moją córkę do stworzenia własnego skalniaczka. Postanowiłyśmy wykorzystać do tego celu jedną z pozostałych jeszcze po budowie płotu, cegieł „dziurawek”. Kiedy podniosłyśmy pierwszą, z leżących na stercie cegieł, okazało…
„Emil to był chłopiec dziki i uparty (…) Chociaż, należy to przyznać, kiedy nie wrzeszczał, wyglądał na grzecznego. Miał okrągłe, niebieskie oczy, okrągłą rumianą twarz i jasne kędzierzawe włosy. Wszystko to razem wyglądało tak, jakby Emil był prawdziwym aniołkiem. Ale pozory mylą.” Emil był oczywiście strasznym urwisem, ale my właśnie dlatego bardzo lubimy czytać o jego przygodach, a kiedy spędzaliśmy wakacje w Szwecji, oczywistym było, że udamy się do Emila w odwiedziny. Zagroda, którą twórcy serialu – nakręconego na…
W szkole podstawowej, jednym z ciekawszych przedmiotów były zajęcia praktyczno-techniczne („zpt”). Na tych lekcjach przygotowywaliśmy sałatki, zbijaliśmy karmniki dla ptaków, szydełkowaliśmy szaliki i szyliśmy bluzki z pieluchy. Co ciekawe, we wszystkich tych pracach brała udział cała klasa, niedzielona wg „zadań dziewczęcych i chłopięcych.” Na takich właśnie zajęciach wykonywaliśmy również marionetki. Skonstruowane były z małych plastikowych piłeczek wielkości piłeczki pingpongowej i przedstawiały strusia. Piłeczki kupowaliśmy w sklepie sportowym i dziurkowaliśmy za pomocą rozgrzanego nad palnikiem drucika, a potem nawlekaliśmy je…
W naszym ogrodzie rośnie kilka krzaczków poziomek. Dziewczynki posadziły je w zeszłym roku i już drugi sezon cieszą się ze wspaniałych zbiorów. Poziomki owocują bardzo długo, nawet do listopada i ich jagody stanowią atrakcyjną przekąskę podczas zabaw w ogrodzie. Każde dziecko można posadzić je nawet w doniczce na balkonie, a kiedy zbierze owoce, zrobić z pomocą mamy, poziomkową tartę. Nam pomagała jeszcze Cecylka Knedelek. Oto jej przepis: Na początek należy zebrać poziomki… Dziewczynki bardzo lubią naszą foremkę do tarty……
Mamy kilka dni na wspólny pobyt w domu. Niedługo starsza córka wyjeżdża na kolonie. Taki czas powtórzy się jeszcze na początku sierpnia. Nie chodzę do pracy, dużo czytamy, spacerujemy, urządzamy niedalekie wycieczki, suszymy lawendę i haftujemy zapachowe woreczki, zrywamy porzeczki i poziomki, upiekłyśmy tartę i ugotowałyśmy tematyczną zupę ogórkową, a upalne chwile wykorzystujemy na kąpiele w naszym ogrodowym basenie i wspólne bujanie się w hamaku. Stąd jest najlepszy widok na niebo!…
Przed lekturą książki Zofii Ożóg „Nocne pejzaże w liryce dla dzieci”, nie zwróciłam właściwie nigdy uwagi na to, jak wiele wierszy dla dzieci opowiada o nocy i jej atrybutach, a „nurt kołysankowy” jest chyba dominujący w tym rodzaju poezji. Jako dziecko uwielbiałam czytane przez tatę wierszyki z kolorowej książeczki Janiny Porazińskiej „W Wojtusiowej izbie” z najbardziej chyba znanym „Z popielnika, na Wojtusia iskiereczka mruga…”. Wiele użytych tam wyrazów, pochodzących z dawnego, wiejskiego folkloru, było dla mnie kompletnie niezrozumiałych, ale…