To był całkiem przyjemny sobotni poranek:) Bardzo lubiane przeze mnie – poznańskie Kino Muza – organizuje cyklicznie sobotnie zajęcia dla dzieci, na których spotykają się one z filmem, książką i aktywnie rozwijają tę kulturalną pożywkę na tematycznych warsztatach. Choć takie zajęcia przeznaczone są raczej dla młodszych dzieci, zabrałam też moją starszą córkę by towarzyszyła siostrze w czasie kinowego seansu. Poza tym, promowana na zajęciach książka Wydawnictwa Zakamarki „Tstatsiki i Tata Poławiacz Ośmiornic” napisana jest już jednak dla starszych dzieci.…
W poszukiwaniu formy idealnej
10 września 2010…czyli nasze kolejne spotkanie z design’em. Pamiętacie nasze projektowe doświadczenie z budową domków dla lalek? Jedną z inspiracji do tej zabawy była lektura książki Wydawnictwa Dwie Siostry „D.E.S.I.G.N.” Niedawno wybrałyśmy się na warsztatowe spotkanie z panią Ewą Solarz – autorką książki – zorganizowane w poznańskim Muzeum Narodowym. W muzeum przygotowano niewielką ekspozycję przedmiotów codziennego użytku, więc dzieci miały okazję zobaczyć kilka ciekawostek opisanych w książce i kilka które się tam nie znalazły, ale o których opowiedziała im pani Solarz.…
Wielu z nas wciąż pamięta zabawki, które towarzyszyły nam w okresie naszego dzieciństwa i były nam najbliższe. Czasami ukrywamy je na dnie szafy, czasem szczególnie ciekawy egzemplarz zamienia się w nieszablonową dekoracje mieszkania, a czasem pamięć o nich trwa jedynie w naszych wspomnieniach. Te najbardziej solidne zabawki mamy szansę ofiarować młodszym dzieciom i w ten sposób przekazywać historię naszej rodziny kolejnym pokoleniom. Dzieci, które otrzymują starą zabawkę, zazwyczaj doceniają jej znaczenie dla ofiarodawcy i uczą się doceniania rzeczy…
Cieszę się, że blogowy wpis o klockach obrazkowych wywołał u wielu z Was wspomnienia o własnych starych zabawkach. Z inspiracji pani Justyny –facebook’owej fanki Pikinini – ogłaszamy więc – przeznaczony dla wszystkich – KONKURS. Jeśli przechowujecie na strychu, w szafie lub w innych zakamarkach którąś ze swoich starych zabawek, zróbcie jej zdjęcie i prześlijcie na adres: pikinini@pikinini.pl Możecie także podzielić się krótko swoimi wspomnieniami związanymi z zabawką, a może bawią się nią teraz Wasze dzieci? Najciekawsze zdjęcia zostaną…
Klocki obrazkowe to dziś już trochę zapomniana zabawka. Zostały zdecydowanie wyparte przez różne rodzaje puzzli. Moja najmłodsza córka także woli układać– z wiekiem coraz trudniejsze – puzzle. Kiedy dziewczynki były młodsze miały kilka zestawów klocków z obrazkami. Dziś na półce, pozostał już tylko ulubiony komplet z krecikiem. Sporo takich klocków z naszego dzieciństwa, zachowała na szczęście moja siostra. Dziewczynki są właśnie na wakacjach w jej domu. Mają tam do dyspozycji urządzony dla nich pokój, ze starymi zabawkami, które należały…
„To nie jest bajeczka, możecie mi wierzyć Dwa małe koziołki mieszkają na wieży. Kiedy miejski zegar wybije dwunastą, wychodzą na balkon popatrzeć na miasto. Tupią kopytkami, kiwają główkami pocieszne koziołki. Znaleźć je nie sztuka. Jest takie miasto nad Wartą tam koziołków szukaj.” Ten wierszyk był jednym z całego repertuaru artystycznych utworów o Poznaniu i koziołkach, które recytowałam z zapałem, będąc dawno temu dumnym poznańskim przedszkolakiem. Wierszyk został zarejestrowany przez moich rodziców na taśmie szpulowego magnetofonu i czasami słuchamy…
Tajemnicze zamczyska, urokliwe miasteczka, wino, słońce i chłodne jaskinie. To wszystko znaleźliśmy na Morawach. Wraz z naszym wyjazdem na wakacje, zaczęły się ogromne upały. W Międzygórzu, gdzie zaplanowaliśmy pierwszy nocleg, z trudem wspięliśmy się – krótkim przecież odcinkiem szlaku – do górskiego Ogrodu Bajek, a później do wodospadu Wilczki. W Czechach sporo zwiedzaliśmy, więc zbawienne w czasie tropikalnych upałów okazały się jaskinie Morawskiego Krasu z temperaturą wynoszącą ok. 9 st. C i hotelowy basen pod koniec upalnego dnia.…
„Gdybym miał gitarę…” to piosenka śpiewana chyba na wszystkich koloniach i obozach. Znalazłam ją w śpiewniku mojej starszej córki, która właśnie wróciła z kolejnej w swoim życiu kolonii. Znalazłam też kilka innych znajomych piosenek, ale i utwory Myslovitz, Szymona Wydry, Moniki Brodki, których nie śpiewaliśmy oczywiście za moich kolonijnych czasów. Wszystkich piosenek uczy się teraz z zapałem młodsza siostra naszej kolonistki, która już zaczęła przygotowywać się, a nawet pakować do swojego pierwszego wyjazdu. Ma on nastąpić co prawda dopiero…
Moje pierwsze rowerowe wspomnienia wiążą się z wiklinowym fotelikiem mocowanym z przodu ogromnego, czarnego roweru babci. Podobny fotelik montowano również na rowerze dziadka. Siedząc w nich, tyłem do kierunku jazdy, a przodem do rodziców – jeździłyśmy z siostrą na jeżyny do pobliskiego lasu. Nikt nie słyszał wtedy o kaskach, bezpiecznych zapięciach i drogach rowerowych, z których mogą korzystać już nasze dzieci. Na pierwszą, dłuższą rowerową wyprawę zabraliśmy naszą najstarszą córkę gdy miała 15 miesięcy. Wakacje spędziliśmy wtedy na…
Jak muzyka pomaga dzieciom z Wenezueli
24 czerwca 201020 czerwca zagrała w Warszawie wenezuelska Młodzieżowa Orkiestra im. Simóna Bolivara, pod dyrekcją Gustavo Dudamela. Bardzo żałuję, że nie udało nam się być na tym koncercie. Program wsparcia społecznego poprzez muzyczną edukację najbiedniejszych dzieci z wenezuelskich slumsów – „El Sistema”, został wymyślony i sukcesywnie wprowadzany w życie przez José Antonio Abreu, od lat siedemdziesiątych. Jest obecnie wspierany przez państwo i bierze w nim udział 15 tysięcy nauczycieli muzyki. Ok. 250 tys. dzieci z orkiestr przedszkolnych, szkolnych i młodzieżowych…