…można pojechać do Torunia. Sklepy ze świeżutkimi piernikami znajdziemy chyba na każdej z ulic Starego Miasta, którymi łatwo przemieścić się między kolejnymi („zadaszonymi”) atrakcjami.
Pierwszą z nich, było dla nas odkrywanie wszechświata w Planetarium, w którym trafiliśmy na przeznaczony dla maluchów seans przybliżający dzieciom „kosmiczne” pojęcia w czasie wirtualnej podróży przez Układ Słoneczny.
Później udało nam się „bez przemakania” przemieścić do Centrum Sztuki Współczesnej. Trwa tam edukacyjna wystawa (nie tylko dla dzieci) „Kreatywny Kalendarz”.
Prezentowane projekty przedmiotów codziennego użytku zaskakują, choć dzieci przyjmują takie nowatorskie rozwiązania raczej całkiem zwyczajnie. Nie dziwią się spojrzeniu artystów na rzeczywistość, tak bliskiemu dziecięcemu patrzeniu i dziecięcej kreatywności. Na wystawie mogły również bez przeszkód uruchomić swoją wyobraźnię. Na stolikach czekały materiały plastyczne i kartki z kalendarza. Wystarczyło tylko dokończyć projekt wg własnego pomysłu.
Deszcz padał i padał, a my oglądaliśmy go przez duże okna „Pokoju z kuchnią” – miejsca w Centrum przeznaczonego do siedzenia, czytania, picia kawy i dziecięcych zabaw.
To wnętrze jest przykładem realizacji niezwykłego projektu Tomka Rygalika.
Wielofunkcyjne meble z płyty OSB wyzwalają w dzieciach chęć szaleństwa, zabawy i pozostania wśród nich na dłużej.
Zza chmur wyjrzało jednak trochę słońca, więc i my wyjrzeliśmy na zewnątrz. Na toruńskich uliczkach odkryliśmy mnóstwo ciekawych zakątków…
…ślady jakiegoś tajemniczego zwierzęcia…
…a w końcu i samego właściciela pozostawionych śladów – toruńskiego (sic!) smoka.
Kiedy przychodzi ochota na pierniki, a na dodatek pada, można pojechać do Torunia, ale można też urządzić pierniczkowe pieczenie w domu. Pomocne będą na pewno, oryginalne foremki, takie jak te z Pippi i Muminkami, które znajdziecie w naszym sklepie. Niedługo pojawią się też nowe, dzięki którym możliwe będzie wyczarowanie takiego piernikowego domku dla wszystkich ciasteczkowych i rozczarowanych ciągłym deszczem Muminków:)
5 komentarzy
Witam, zostaliśmy zaproszeni do zabawy i teraz my zapraszamy. Szczegóły są na naszej stronie. Jest to może ciut krępujące pisać o sobie i z góry przepraszam, jeśli tak zostanie odebrane ale to tylko zabawa i oczywiście można nie odpisywać. Pozdrawiam ciepło, Magda z Lusią i Arturkiem.
Dziękuję za zaproszenie:)
Przyłączę się do tego blogowego łańcuszka i wkrótce coś napiszę.
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Ja też zapraszam do “łańcuszka” – tym razem literackiego 🙂
Szczegóły tu: http://lampaifotel.blogspot.com/2009/07/ankieta-czytelnicza.html
pozdrawiam
Toruń !! It’s my love place!!!! jak ja kocham to miasto … no dobra kiedyś bardziej ale chyba nikt nie jest w stanie mi go obrzydzić choćby nie wiem jak się starał nawet może i bezwiednie 🙂 lepiej zapomnieć o brzydkich ludziach niż zapomnieć o Turynku 🙂 Wzruszyły mnie te zdjęciam i post 🙂 brakuje jeszcze wielu pięknych miejsc Torunia – pięknego widoku z wieży Ratusza (szczególnie nocą!) tych wszystkich uliczek z klimatem (na końcu ul. Podmurnej w stronę Wisły jest śliczna kamienica obrośnięta jakimś czymś zielonym, wygląda pięknie) no i krzywa wieża, pod którą jeszcze 20 lat temu mogłam spokojnie stać, dziś jej PION?? nie pozwala na to, Bulwar Filadelfijski, z którym wiąże się tyle miłych wspomnień, Park Bydgoski – ok miłe wspomnienia również, a i widok z 2 str mostu z ruin zamku?? śliczny – gdzie się nie ruszę jest pięknie 🙂 Dzięki za powyższy post 🙂
moni,
My też bardzo lubimy Toruń. Z Poznania nie jest to specjalnie daleko i czasami uda nam się wpadać do tego uroczego miasta.
pozdrawiam