Odorki zieleniaki, złotooki, biedronki, chrabąszcze majowe, mrówki, kruszczyce złotawki, tarczówki, wtyki, pszczoły, osy, szerszenie, rusałki, bielinki, brudnice…Wszystkie te stworzenia mieszkały w miejscu gdzie stoi nasz dom, na długo przedtem zanim my się tam wprowadziliśmy. Dla nas – typowych mieszczuchów – były to owady, robaki, motyle. Długo przyglądaliśmy się sobie z rezerwą…
Dzieląc wspólny ogród, nie mogliśmy się ignorować. Tak, wiemy, że na wielu podmiejskich działkach, owady przegrywają nierówną walkę z cywilizacyjną obsesją człowieka. Przegrywają też jeże, ptaki, rodzime rośliny. My postanowiliśmy je uszanować, nawet jeśli z niektórymi z nich trudno jest się zaprzyjaźnić.
W naszym ogrodzie nie stosujemy chemicznych trucizn, pielęgnujemy drzewa, sadzimy kwiaty, ustawiamy poidełka, wieszamy owadzie domki…
Czasami mam wrażenie, że nasz ogród staje się powoli jedną z niewielu enklaw w których skrzydlaty, bzyczący światek może czuć się jak u siebie. Przykro mi kiedy budowie nowych domów w naszej okolicy, towarzyszy często wycięcie wszystkich drzew, zasadzenie szpalerów tui i chemiczne trucie wszystkiego co śmie wyrosnąć a – broń Boże! – zakwitnąć na pielęgnowanym z pietyzmem trawniku.
Mam jednak nadzieję, że postawa rezerwy i niechęci do najbliższej sobie przyrody wypływa ze zwykłej niewiedzy, z fałszywego obrazu idealnego domu i ogrodu. To można zmienić.
Poznawanie mikrokosmosu jest przecież fascynujące, zwłaszcza kiedy mamy dzieci, które dopiero uczą się patrzeć na świat.
Poszukującym owadzich przyjaciół polecamy dziś tematyczną grę memory. Gramy i wciąż wiele się uczymy.
Niedawno odkryłam też fascynującą stronę młodego fotografa owadów (Świat Makro), gdzie oprócz świetnych zdjęć, znajdziecie ciekawe przyrodnicze opowieści, a wszystko uporządkowane i łatwe do odszukania w leksykonie gatunków.
Do zobaczenia wiosną, mali przyjaciele!
/
Komentarze
Gra tematyczna o owadach, choć śmiało można byłoby ją określić również mianem językowej. Nazwy z pewnością poprawią dykcję niejednej osobie.