… uszyta samodzielnie przez naszą sześciolatkę, dla babci i dziadka. Dobór materiałów, wycinanie, nawlekanie igły i szycie… Kilka dni samodzielnej, wytężonej pracy i oto jaki efekt:)…
W lutym moi rodzice obchodzą swoje urodziny. W lutym 1945 roku, również powinni mieć swoje święto. Moja mama kończyła roczek, a tato 5 lat. W Poznaniu, w którym wtedy mieszkali, trwały walki o zdobycie miasta. Walczono o każdą ulicę, Wehrmacht, pod naporem wojsk radzieckich, wycofywał się w kierunku Cytadeli Poznańskiej. Stała się ona ostatnim punktem oporu kilkudziesięciotysięcznej armii niemieckiej, a jej obrona miała opóźnić ofensywę radziecką na zachód. Cytadelę zdobyto po pięciodniowym szturmie, 23 lutego 1945 roku. Cytadela Poznańska…
Jak zbudować igloo
19 lutego 2010Ilość śniegu, który przysypał w tym roku nasz ogród, wystarczyłaby pewnie na zbudowanie solidnej osady igloo dla gromadki Innuitów. Nie znamy niestety jednak żadnego, który pokazałby nam jak się takie igloo buduje. Odważyliśmy się więc tylko na wykopanie śniegowego tunelu na tarasie, którym można przedostać się z domu do ogrodu. Z naszej budowli byliśmy bardzo dumni, ale tylko do czasu, kiedy zobaczyliśmy zdjęcia z lodowo–śniegowych hoteli, których sporo powstaje w Finlandii, Szwecji czy Kanadzie. Ciekawe czy Innuitom spodobałby się…
Sikorki zajadają się tłuszczową kulką, tak apetycznie, że i my zazwyczaj mamy wtedy ochotę na przyrządzenie sobie jakiegoś smakołyku. Ostatnio nasz wybór padł na Pomarańczowe ciasteczka wg przepisu naszej ulubionej Cecylki Knedelek, z ulicy Ciasteczkowej. Przepis jest bardzo prosty, a jego atrakcyjność podnosi fakt, że do przygotowania ciasta, należy użyć dużego noża. Siekające masło kucharki, pozostawały oczywiście pod moim nadzorem:–) Pomagałam też trochę przy wałkowaniu, ale wykrawanie krążków szklanką, a zwłaszcza ozdabianie ich skórką pomarańczową, pozostawiłam już specjalistkom. Jak…
Tak jak i w zeszłym roku, przygotowujemy zimą karmniki i pożywienie dla ptaków. Sikorki oprócz rozwieszonej słoninki (nie solonej!), otrzymują również, ulubione przez nie kulki tłuszczowe, które przyrządzamy same. Czasami, oprócz oleistych nasion słonecznika czy konopi, można dodać też gotową mieszankę nasion dla ptaków. Te kolorowe kulki widoczne na zdjęciach, to witaminki z takiej właśnie mieszanki. Wystarczy roztopić niesolony, zwykły smalec, dosypać do niego ziaren, orzeszków, suszonych owoców, płatków zbożowych i pozostawić do wystygnięcia. Później formujemy kulki, przechowujemy je w…
Dzisiejszy dzień, jak każdą zimową sobotę, rozpoczęłyśmy o 8 rano, na naszym swarzędzkim lodowisku. Znów jeździłyśmy same, jedynie w towarzystwie instruktora – emerytowanego hokeisty – pana Kazia. Pan Kazimierz czeka w sobotnie poranki na wszystkie miejscowe dzieci, ale one są chyba o tej porze pogrążone jeszcze we śnie. Nam to o oczywiście nie przeszkadza, bo korzystamy dzięki temu z lekcji indywidualnych:–) Wracając do domu, rozmawiałyśmy o tym jak cieszymy się z naszego lodowiska, a moja młodsza córka żałowała…
Nareszcie pogoda sprzyja zimowym szaleństwom i próbom wykonania lodowych rzeźb. Podziwiałyśmy je na poznańskim Starym Rynku, i już wtedy moja młodsza córka postanowiła wykonać własne. Udało jej się tylko zamrozić spore bryłki lodu w zamrażalniku, ale próby dalszej obróbki plastycznej niebezpiecznymi narzędziami tnącymi, zostały na szczęście przeze mnie udaremnione. Lód został wykorzystany do sylwestrowego chłodzenia szampana, a nadmiar sił twórczych objawił się w ogrodowej rzeźbie dziobaka. Dziobak został teraz przysypany chyba metrową warstwą śniegu, ale planowana jest próba dotarcia…
„A tam na placu najsprytniejsi chłopcy przywiązywali często swoje saneczki do chłopskiego wozu i jechali sobie kawał drogi za nim. Było bardzo wesoło. Gdy tak w najlepsze się bawili, nadjechały duże sanie. Calusieńkie pomalowane były na biało i siedział w nich ktoś otulony w białe futro i w białej futrzanej czapce; sanie dwukrotnie objechały plac, a Kaj błyskawicznie przywiązał do nich swoje saneczki, i już jechał za nimi (…) jego mały pojazd był na uwięzi i pędził z szybkością…
W zeszłym roku jeździliśmy na nartach we włoskim Livigno. Tym razem nie pojechaliśmy w Alpy. Tam gdzie spędziliśmy nasze zimowe wakacje było jednak również mnóstwo śniegu i wysokie góry. Jeździliśmy na nartach… …ale i kąpaliśmy się w basenach. Największą atrakcją było przepłynięcie ciemną jaskinią do gorącego źródła na wolnym powietrzu. Woda parowała, a my pluskaliśmy się oglądając góry, i ratownika w puchowej kurtce na ośnieżonym brzegu. Na stoku zajadaliśmy się miejscowymi, nabiałowymi przysmakami z grilla, szybko niestety uzupełniając utracone…
Dziewczynki i chłopcy z Afganistanu
1 stycznia 2010Akcja w dwóch powieściach Hosseiniego, które przeczytałam w czasie ostatnich kilku dni, dzieje się na przestrzeni wielu lat tragicznej historii Afganistanu. Życie głównych bohaterów nie koncentruje się na współczesnych im przeżyciach. Powraca do arkadyjskich, ale też traumatycznych wspomnień własnej i rodzinnej przeszłości oraz przechodzi w tęskne marzenia o lepszej przyszłości. Mariam, Lajla, Amir, Hassan są dziećmi o różnej historii. Ich dzieciństwo tkwi w nich przez całe życie. Pamięć szczęścia bądź cierpienia, którego wtedy zaznali naznacza ich czyny w dorosłym…