Pokazywałam już Wam kiedyś nasze stare sanki, które wiernie służyły mi i mojej siostrze od najwcześniejszego dzieciństwa. Na ich poprzecznej belce wciąż widoczne są nasze imiona, którymi tata je podpisał. Kiedy się złamały nie wyrzuciliśmy ich. Powędrowały do stolarza, który wymienił drewnianą belkę na nową i wciąż służą świetnie naszej rodzinie. Wczoraj postanowiłam zabrać sanki nad Wartę w Poznaniu, na górki, po których jeździły wożąc mnie i siostrę. Górki były trochę mało ośnieżone, ale dało się po nich zjeżdżać.…
O polskich dzieciach w Kazachstanie i w Indiach
7 stycznia 2012Na początku II wojny światowej, z terenów Polski zajętych przez Związek Radziecki, wywieziono w głąb Rosji tysiące Polaków. Wśród nich była ogromna liczba dzieci. Takich jak dwunastoletnia Basia i jej bracia – dziesięcioletni Adaś i dwuletni Jędruś. W nędzy, ciężko pracując w skrajnych warunkach klimatycznych na stepach Kazachstanu, przeżyli sześć lat. Nie wszystkim się to udało. Umarł Jędruś, zginęła ogromna ilość ludzi, których pokonały głód, choroby i mróz. Dzieci ciężko pracowały, ale też przeżywały wesołe chwile, tak jak Jędruś,…
Już wkrótce, na ekrany kin wejdzie film Agnieszki Holland „W ciemności”, opowiadający historię uratowanej żydowskiej rodziny, ukrywającej się w czasie wojny w lwowskich kanałach. Scenariusz oparto głównie na powieści Roberta Marshalla opisującej te wydarzenia, a zainteresowanie reżyserki koncentruje się na kontrowersyjnej postaci Leopolda Sochy, który pracując jako kanalarz, ocalił życie grupie Żydów. Filmu jeszcze nie widziałam, ale mogę polecić lekturę wspomnień małej bohaterki tej niesamowitej historii. Dorosła już Krystyna Chiger, zawarła je w książce „Dziewczynka w zielonym sweterku”.…
Wycieczka do wielkopolskiego dworku
4 grudnia 2011Co jakiś czas wracam do lektury książki Janiny Fedorowicz i Joanny Konopińskiej „Marianna i róże”. Napisana została w formie pamiętnika, na podstawie przechowywanych w starym kufrze pamiątek rodziny Jasieckich – listów, zapisków, gazet, fotografii, spisów wypraw ślubnych…Codzienne życie wielkopolskiej rodziny ziemiańskiej na przełomie XIX i XX wieku zostało tu niezwykle ciepło i ciekawie opisane. Wychowanie siedmiorga dzieci w polskiej tradycji patriotycznej, rodzinne zjazdy, zarządzanie dworskim majątkiem, wyprawy do Poznania na zakupy czy ważne wydarzenia, wycieczki krajoznawcze koleją i powozem.…
Mała Wandzia mieszkała niedaleko naszego domu, we wsi Kobylnica, letnisku przedwojennego Poznania. Nie było tam wtedy tak wielu domów i ruchliwej szosy, którą codziennie przejeżdża tysiące aut. Widok samochodu sunącego piaszczystą drogą, był tu w latach trzydziestych prawdziwą atrakcją, zwłaszcza dla ciekawych wszystkiego dzieci. Tata Wandzi, podobnie jak wielu mieszkańców letniska, dojeżdżał do pracy w Poznaniu, pociągiem. Dzieci chodziły do małej szkoły, w której teraz znajduje się przedszkole. Wszyscy uczyli się jednocześnie, w jednej sali lekcyjnej, zupełnie jak mali…
Wspomnienia zawarte w tej książce to znakomity dowód na to, że marzenia – nawet jeśli się nie spełniają – ubarwiają życie. Podróż do Brazylii była marzeniem ojca małej Marysi, a dla niej stało się ono synonimem pragnienia życia pełnego przygód i wspomnieniem więzi, którą tworzy wspólne snucie czarodziejskich opowieści. Z mojego punktu widzenia, życie w przedwojennym Krakowie i na podkrakowskiej prowincji jest już samo w sobie magiczne i z prawdziwą przyjemnością czytałam wspomnienia autorki, nie martwiąc się wcale tym,…
Zabawa w „białego człowieka”
16 kwietnia 2011Czy bawiliście się w Indian? Moja siostra i ja zamierzałyśmy kiedyś wyruszyć na prerię by spotkać prawdziwych Indian. Przygotowywałyśmy się więc do tego czytając wszystkie dostępne nam książki, ucząc się języka gestów i wyszywając białe tenisówki koralikami by zamienić je w mokasyny:) Nie przypuszczałam wtedy jednak, że jakieś indiańskie dzieci mogły kiedyś spędzać czas na czymś tak nudnym, jak zabawa w „białego człowieka”! Mimo całej mojej znajomości „indiańskich lektur”, dopiero teraz trafiły do mnie wspomnienia, które spisał, urodzony w…
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o Bułgarii, pomyślałam, że leży w Afryce. Miałam wtedy kilka lat i rodzicom udało się wykupić zakładowe wczasy w tym kraju, ale pojechać mogli tylko z jednym dzieckiem. W podróż wyruszyła moja siostra, a ja spędziłam całkiem miły czas z ciocią i kuzynami. Rodzice przywieźli mi dużą, piękną lalkę kupioną w Rumunii, dokąd również udało im się wtedy dojechać. Jakiś czas później udało nam się już pojechać całą rodziną. Już sama kilkudniowa podróż pociągiem była…
Historia życia córek dr Witaszka, jest jedną z najbardziej niesamowitych i niewiarygodnych – a przy tym pokrzepiających – opowieści jakie znam. Trudno uwierzyć, że z takiego ogromu zła i braku nadziei miało jeszcze szansę powstać coś dobrego. Rodzina Witaszków mieszkała przed wojną w pięknym domu z ogrodem i służbą. Franciszek Witaszek był w Poznaniu znanym lekarzem i naukowcem, właścicielem zakładu produkującego nici chirurgiczne. Jego żona Halina zajmowała się dziećmi. Mieli trzy małe córeczki – Marię, Iwonę i Alodię.…