Wczesnym rankiem żurawi koncert pod oknami…
…i bociany w drodze na żerowiska…
Trochę bliższy widok z pokoju dziewczynek to domek gospodarskich zwierzaków…
Kurek…
…chomika:)
… i przede wszystkim królików. Wśród nich jest jeden „dzikus” czyli zając znaleziony we wczesnym swym dzieciństwie na ruchliwej ulicy Gdyni.
Wszystkie je trzeba nakarmić…
…i otoczyć opieką:)
Na odwiedziny czekają też inni mieszkańcy gospodarstwa…
Koniczyna i mlecz rośnie na szczęście pod dostatkiem na okolicznych łąkach, terenach łowieckich kota…
Takie łąki to najpiękniejsza rzecz pod słońcem. Można na nie zabrać psy na spacer…
…znaleźć żabę…
…pobiegać…
…i poturlać się po trawie…
A wieczorem ognisko i…jeszcze trzeba nakarmić króliki:)
Nasze kaszubskie wakacje.
/
Komentarze