Dzieci gotują Wszystkie kategorie

Krasnoludkowe racuchy

14 stycznia 2011

 

Kiedy Królewna Śnieżka nie była już niefrasobliwą królewną zajadającą się łakomie zatrutymi jabłkami, lecz stateczną królową z zamkiem i mężem, lubiła oczywiście nadal swoje krasnoludki i odwiedzała je w ich leśnej chatce. O tym czym częstowały ją jej mali przyjaciele, dowiedziałyśmy się z książki kucharskiej ze sporą ilością bajkowych i czasami zaskakujących przepisów. Przepis na racuchy Siedmiu Krasnoludków zaskoczył nas swoistą nutką czarnego humoru. Czyżby zatrute jabłko nie wywołało trwałego urazu królewny do tych owoców i wszelkich potraw jabłkowych? Oj te małe krasnoludki były chyba jednak trochę złośliwe! A może smażąc królowej Śnieżce racuchy z jabłkami, próbowały przełamać jej niechęć, pewnego rodzaju terapią szokową?

Przepis na racuchy

Nie jestem niestety królewną, ani królową z zamkiem, a zamiast siedmiu, czekają zawsze na mnie w domu dwa krasnoludki. I to one właśnie przygotowały te wspaniałe, pachnące racuchy. Jak dobrze jest mieć w domu takich pomocników:)

Racuchy

Podobne Wpisy

Komentarze

  • Odpowiedz Magda 15 stycznia 2011 o 00:39

    Jakie pyszności 🙂 Oj już chyba wiem co powstanie w weekend 🙂 Dziękuję 🙂

  • Odpowiedz Healthy 15 stycznia 2011 o 14:39

    Ojej, chyba zaraz je zrobię.

  • Odpowiedz maniaczytania 15 stycznia 2011 o 19:19

    O, to są nasze ulubione racuchy 🙂 robimy je bardzo często, prawie tak samo jak placki ziemniaczane Szewczyka Dratewki :)))

  • Odpowiedz Katja127 15 stycznia 2011 o 21:32

    Oooo, racuchy to jest to coś, co lubimy najbardziej na świecie. I jeszcze ryż na mleku. I rybę w sosie śmietanowo – koperkowym. I zupę ogórkową. Pomidorową też. Węgierską i “na szagę przez ogródek”. I hot – dogi. Eskalopki i pierogi. I “pjure” ziemniaczane. I w ogóle to chyba – poza chlebem ze smalcem – nie ma potrawy, której moje cztery krasnoludki nie lubią:-)

  • Odpowiedz mala_forma 17 stycznia 2011 o 18:00

    Muszę koniecznie na nią zerknąć w księgarni. Może mój niejadek doceni bajkowe przepisy.

  • Odpowiedz Ala 17 stycznia 2011 o 22:04

    Krasnoludki upiekly piekne racuchy!!!.

    Ale chyba juz czas na ksiazke w ktorej to Ksiaze zajmuje sie garami i gotowaniem dla siedmiu gosci, podczas kiedy to Krolewna Sniezka je, zachwala i obiecuje pozmywac…. ale ostatecznie zasypia na sofie po wyjsciu gosci … 🙂

  • Odpowiedz Ala 17 stycznia 2011 o 22:13

    Czym racuchy i placki ziemniaczane to to samo czy raczej plendze i placki ziemniaczane ?

  • Odpowiedz Agnieszka (Pikinini) 18 stycznia 2011 o 06:55

    Dziękuję Wam za odwiedziny, a racuchy rzeczywiście chyba wszystkim smakują (zwłaszcza kiedy są krasnoludkowe;)
    Alu, z księciem masz rację. W tej książce jest już zresztą postęp bo to krasnale, a nie Śnieżka gotują:) Plendze i placki ziemniaczane to to samo, a racuchy to zupełnie inny smak (nie zawierają nic z ziemniaka)
    Pozdrawiamy

  • Odpowiedz Mammamisia 19 stycznia 2011 o 21:47

    Mój synek najbardziej uwielbia placki ziemniaczane ale racuchy to przysmak nr. 2 i akurat dzisiaj u nas były na kolację.
    Pozdrawiam serdecznie – Iza

  • Odpowiedz