Moja starsza córka ostatnio bardzo zaprzyjaźniła się z Cecylką Knedelek. Ta sympatyczna dziewczynka mieszka na co dzień w książce kucharskiej dla dzieci, ale bardzo często wychodzi stamtąd by wspomóc nas w naszej kuchni.
Kiedy więc niedawno mieli odwiedzić nas sympatyczni goście, dziewczynki znów zaprosiły Cecylkę i przy jej pomocy zabrały się za pieczenie przepysznego placka z winogronami.
Nawet nasza najmłodsza domowa kucharka, świetnie radziła sobie z zagniataniem ciasta….
….i z układaniem na nim winogronowych kulek.
Po upieczeniu, placek został udekorowany jeszcze bitą śmietaną, a następnie szybko spałaszowany przez gości i domowników, w czym Cecylka Knedelek nie brała już niestety udziału;)
Komentarze
Wspólne pieczenie z dziećmi to wielka frajda. Moja najmłodsza kucharka wręcz kocha mąkę. Wszystko więc dookoła spowite jest bielą, ale od czego jest odkurzacz… A chwile spędzone z dzieckiem – bezcenne!