W różnych miejscach z dziećmi (Relacje z uczestnictwa w kulturze) Wszystkie kategorie

Festyn na Śródce

4 czerwca 2011

 

Jeśli mieszkacie w Poznaniu, zdążycie jeszcze dziś zajrzeć do zamku cesarskiego, na wystawy, przygotowane w ramach trwającego cały poprzedni tydzień Biennale Sztuki dla Dziecka. My wybieramy się po południu na wystawę książkową, a tydzień temu obejrzałyśmy kolekcję tradycyjnych zabawek ludowych, która przyjechała z Kielc.

Wystawa tradycyjnych zabawek ludowych w Poznaniu

Na naszym blogu o starych zabawkach, można obejrzeć więcej zdjęć z tej wystawy.

 

Resztę sobotniego popołudnia miło spędziłyśmy na festynie zorganizowanym na poznańskiej Śródce.

Festyn na Śródce w Poznaniu

Ta, położona nieopodal katedry zaniedbana dzielnica, włączona została – już dość dawno – do miejskiego programu rewitalizacji. Połączono ją mostem z historycznym Ostrowem Tumskim, zaczyna się tu promowany – ale dla mnie wciąż słabo rozwijany – trakt królewsko–cesarski, budowane jest interaktywne Centrum Historii Ostrowa Tumskiego. Jednocześnie jednak zamknięte zostało kultowe, małe kino „Malta”, brak konkretnych efektów renowacji niszczejących kamienic, brak małych kawiarni, sklepików i całego uroku tego typu miejsc w historycznych centrach europejskich. Na festyn promujący tę dzielnicę nie przybyło zbyt wiele osób, a proponowane atrakcje były naprawdę ciekawe i dziewczynki z wielką uciechą korzystały z większości z nich.

Były układanki, krzyżówki, cukierki promujące trakt…

Na festynie śródeckim

…budowanie domków z kartonu i gliny na planie średniowiecznego miasteczka…

Domki na festynie

Dziewczynki spróbowały średniowiecznej kaligrafii i przekonały się, że pisanie gęsim piórem czy stalówką wcale nie jest proste… Na pamiątkę dostały karteczki z pięknie wykaligrafowanymi imionami.

Scriptorium

Lepiły też garnki i zrobiły sobie koralikową biżuterię…

garnki...

Koraliki...

Przyglądałyśmy się średniowiecznym tańcom, wystawie starych zdjęć i radości chłopców, których policjanci obwozili dookoła ryneczku policyjnym samochodem.

Zajrzałyśmy do kościółka św. Małgorzaty i pospacerowałyśmy uliczkami Śródki. Było bardzo przyjemnie.

Śródka i festyn

Śródka w Poznaniu

/

Podobne Wpisy

Komentarze

  • Odpowiedz Ewa 4 czerwca 2011 o 12:17

    Twój post wspaniale reklamuje nasze miasto 😉 Widać, że dziewczynki wspaniale się bawiły , no i te urzekająco- pięknie wykaligrafowane imiona. My także planowaliśmy właśnie dziś nadrobić zaległości muzealno – artystyczne zobaczyć co słychać na jarmarku świętojańskim ale Kuba rozwalił sobie wczoraj kolano – spuchło jak balon 🙁 i niestety pozostanie nam tylko podziwianie atrakcji na Waszych wspaniałych zdjęciach.
    Pozdrawiam upalnie
    Ewa

  • Odpowiedz Miju 4 czerwca 2011 o 13:57

    Wystawe ksiazek obejrzalam ponad 3 godziny temu, a usmiech do tej pory nie schodzi mi z twarzy:) Po prostu niesamowita: Alicja w Krainie Czarow w 3d, chinski smok wyskakujacy po otwarciu ksiazek, e-booki. A co najwazniejsze – niemal wiekszosc eksponatow mozna dotykac. Na pewno sie Panstwu spodoba:)

  • Odpowiedz Yrsa 5 czerwca 2011 o 10:32

    Wielka szkoda , atrakcje bardzo fajne , a i tłoku nie było .
    Wczorajszy dzień spędziliśmy jednak leniwie i wypoczynkowo w leśniczówce w parku Dębina.
    Było bardzo przyjemnie bo w cieniu wielkich drzew , spacerując i rozkoszując się atrakcjami takimi jak , kiełbaski z ogniska , grochówka z wkładką itp.
    Zamierzamy tam wrócić bo amatorzy wędkowania przeprowadzili “wywiad” i już szykują sprzęt .
    Ja wolę spacery lub rower, miejsce też godne polecenia.
    Masz racje , Śródka kojarzy mi się głównie z Katedrą dalej nigdy się nie zapuszczałam , no chyba ,że nad Maltę i do Zoo.
    Pozdrawiam Yrsa

  • Odpowiedz Agnieszka (Pikinini) 7 czerwca 2011 o 20:21

    Ewo.
    Mam nadzieję, że z kolanem Kuby już lepiej! U nas za to – rozkwaszony na gimnastyce zosiny nos.

    Miju.
    Wystawa rzeczywiście super! Właśnie szykuję się do zamieszczenia krótkiej relacji.

    Yrso.
    Na Dębinie bywałam częsciej kiedy mieszkaliśmy niedaleko tego miejsca. A we wspomnieniach mojej rodziny – to dopiero było miejsce!

  • Odpowiedz